Walczysz z przeziębieniem? Zależy Ci na naturalnych metodach na zwalczenie przeziębienia? Wiesz, że organizm broni się sam i nie chcesz go zamulać proszkami? Spróbuj kilku niezawodnych domowych sposobów!
Pogoda się trochę waha między dodatnią a ujemną i nie wiem, jak Was, ale mnie to potrafi nieźle rozłożyć. Zwłaszcza, gdy zmienia się z ujemnej na dodatnią. W moim przypadku najczęściej dzieje się to jednak na przełomie lutego i marca, ale nigdy nic nie wiadomo. Dlatego też już dzisiaj chciałabym przedstawić Wam aż JEDENAŚCIE moich sprawdzonych sposobów na przeziębienie. Część z nich z pewnością jest Wam znana za sprawą Waszych kochanych babć, a część jest całkiem „nowoczesna” i wyczajona na amerykańskich stronach. Mam nadzieję, że cieszy Was zebranie tych wszystkich wspaniałości w jednym miejscu 🙂 To do rzeczy.
1. Magiczny eliksir miodowo-octowy
Eliksir jest iście magiczny – odpowiednio wcześnie spożyty niesamowicie skraca u mnie czas trwania przeziębienia, a jeśli nie jego czas, to przynajmniej intensywność objawów. A nawet, jeśli wypijecie to np. w drugim dniu trwania objawów to zdecydowanie złagodzi Wam ból gardła i katar.
Składniki:
- ¾ szklanki ciepłej wody (nie gorącej – są różne teorie dotyczące tego, czy miód traci swoje właściwości lecznicze w gorącej wodzie, ja dla pewności wlewam miód do takiej wody, jaką jestem w stanie wypić)
- 1 łyżka octu jabłkowego (oczyszcza drogi oddechowe, zabija część bakterii, wzmacnia układ odpornościowy)
- 1 łyżeczka miodu (antybakteryjny, walczy też z wirusami i grzybami, wzmacnia układ odpornościowy, łagodzi ból gardła)
- Szczypta cynamonu (antybakteryjny, antywirusowy)
2. Herbatka z malinami
Maliny są wspaniałym środkiem przeciwgorączkowym, napotnym, przeciwbakteryjnym i przeciwzapalnym. Wzmacniają układ odpornościowy i oczyszczają organizm z toksyn. Zawierają mnóstwo witaminy C i salicylany, które działają jak aspiryna! Czyż to nie wspaniałe? Naturalna aspiryna o smaku malinowym! 😉 Maliny dodaję do herbaty czarnej – która jest antybakteryjna – albo do herbaty z dzikiej róży – jednego z najbogatszych źródeł witaminy C.
Co jest potrzebne:
- Herbata czarna lub z dzikiej róży
- Łyżeczka konfitury malinowej (prawdziwej, domowej, w sezonie przygotuję dla Was przepis)
3. Zielona herbata
Zielona herbata, jak i czarna, hamuje rozwój bakterii w układzie pokarmowym, ale także przyspiesza proces usuwania toksyn z organizmu, co z pewnością przyda się podczas przeziębienia.
Jak parzyć zieloną herbatę?
NIGDY nie zalewajcie jej gorącą wodą. Nigdy. To absurd. Niszczy się w ten sposób i jej właściwości, i jej smak. Nawet, jeśli tak macie napisane na opakowaniu. Że 100 stopni. No po prostu nie. Herbatę zieloną parzy się w temperaturze od 60 do 90 stopni. Jak zagotujecie wodę i poczekacie 10 minut, to będzie w sam raz. Parzona do 3 minut jest napojem energetyzującym, a dłużej – relaksującym.
4. Herbatka imbirowa
Składniki:
- Gorąca woda
- Kilka plasterków imbiru (antybakteryjny, antywirusowy, oczyszcza, obniża temperaturę ciała, wzmacnia układ odpornościowy)
Imbir zalewacie gorącą wodą, czekacie kilka minut i pijecie. Podobno imbir jest jednym z najskuteczniejszych środków przeciwprzeziębieniowych.
5. Herbatka z szałwii
Składniki:
- Gorąca woda
- Suszona szałwia lub herbatka szałwiowa w torebce
Szałwia jest super. Jej smak nie powala, ale naprawdę warto. Ma ściągające działanie i ma się wrażenie, że po prostu czuć jej działanie przeciwwirusowe. Pomaga w pozbyciu się kataru, ale i kaszlu. I bólu gardła – chociaż wtedy lepiej płukać i wypluwać.
6. Mleko z miodem
Składniki:
- Mleko
- 1 łyżeczka miodu
- 1 łyżeczka masła
- 1 ząbek czosnku (antybakteryjny, antywirusowy, wzmacnia system odpornościowy, pobudza produkcję białych krwinek, zawiera w sobie mnóstwo witaminy C)
To akurat jedna z tych babcinych metod, którą mi wciskali w dzieciństwie, a ja nie chciałam tego pić. Brzmi ohydnie, nie? Ja odczuwam jakąś dziwną przyjemność z picia tego – może czuję, że jest to dla mnie dobre? Nie wiem. Mleko wzbudza kontrowersje – niby jest zdrowe, ale z drugiej strony jest przeznaczone dla cielątka (oczywiście mleko krowie), żeby cielątko wyprodukowało sobie rogi i kopyta. Do tego w mleku jest kazeina – takie białko, którego ludzki organizm nie trawi. No bo po co nam rogi, no nie? Nawet nie za dobrze by było je mieć 😉 W każdym razie nie doszłam jeszcze do tego, co mogłoby mi mleko zastąpić. Macie jakiś pomysł? Kolejna rzecz to masło. Właściwie nie wiem, po co ono tam jest, pewnie po to, żeby było tłustsze i może dzięki temu lepiej działa? Chyba następnym razem zamiast masła wypróbuję olej kokosowy, którego ostatnio jestem wielką fanką. Jeśli nie macie przekonania do tego napoju i chcielibyście go wypić bez czosnku, to nie róbcie tego. Lepiej zjedzcie sam czosnek, bo to on jest tutaj bohaterem.
7. Probiotyki – kiszonki
Kiszonki są wspaniałe. Nie będę się nad nimi rozwodzić. W każdym razie są naturalnymi probiotykami i wzmacniają odporność organizmu. Oprócz tego mają wiele innych zalet, np. pomagają zwalczyć zgagę, jeśli często na nią cierpicie. Jednak powinno się jeść wyłącznie kapustę i ogórki KISZONE, a najlepiej zrobić je w domu (postaram się Wam dostarczyć przepisy). Nie kupujcie w sklepie nic, co ma w nazwie KWASZONE – to jest syf. Jeśli nie macie własnej roboty, to spieszę poinformować, że w Biedrze jest dobrej jakości kiszona kapusta, a po ogórki warto wybrać się do Lidla. 🙂
8. Nalewka z czarnego bzu (przepis także postaram się podać Wam w sezonie)
Kieliszeczek naleweczki i już. Albo w towarzystwie gorącej herbaty. Uwaga! Tylko dla tych, którzy umieją obchodzić się z alkoholem, bo kieliszek to jest naprawdę wystarczająca ilość. 😉 Amerykanie robią raczej syrop z czarnego bzu, na który przepis powinniście bez problemu znaleźć w sieci.
9. „Parówka”
Potrzebne będą:
- Gorąca woda
- Herbatka miętowa, rumiankowa, szałwiowa lub olejki eteryczne
Parówka działa doraźnie, ale przynosi niesamowitą wręcz ulgę. Zwłaszcza, gdy macie zatkane noski lub wysuszone drogi oddechowe. Jeśli używacie herbatki ziołowej, to zalejcie ją w miseczce i przykryjcie na kilka minut, żeby się trochę zaparzyła. Jeśli zaś olejków eterycznych, to możecie działać od razu. Nad gotowym naparem pochylacie głowę i przykrywacie ręcznikiem. Siedzicie tak 5-10 minut. Jest też mały bonus – parówka oczyszcza też pory. 😉
10. Amol
Tu powiem tak – mi pomaga. Mam wrażenie, że ułatwia mi oddychanie. Nacieram nim szyję, czasem dekolt. Robię to raczej na noc, ale w trudnych przypadkach także w ciągu dnia. Niektórym może przeszkadzać zawartość alkoholu w amolu, bo podobno wysusza on skórę. Jeśli macie z tym problem, to zawsze możecie użyć maści vaporub. Nigdy jej nie używałam, dlatego nie mam porównania. W internecie krążą przepisy na domową maść tego rodzaju i przysięgam, że jak się dorwę do dobrych olejków eterycznych, to na pewno ją zrobię. 🙂
11. Kąpiel oczyszczająca
Potrzebne będą:
- ½ – 1 szklanka sody oczyszczonej
- ½ – 1 szklanka soli Epsom
- ½ – 1 szklanka soli morskiej
- ½ szklanki octu jabłkowego
- 1 łyżka oleju kokosowego opcjonalnie, dla nawilżenia
Jak ją wykonać?
Wlewacie do wanny gorącą wodę (tak, zwykle nie jestem miłośniczką kąpieli i gdybym nie miała w domu wanny to zapewne wcale bym nie stosowała tego sposobu; myślę, że peeling z wyżej wymienionych składników + gorąca woda też dałyby radę, choć na pewno nie tak dobrze). Następnie wsypujecie i wlewacie wszystkie wymienione składniki. Przed wejściem do wanny najlepiej wypić herbatkę imbirową (patrz wyżej), żeby się bardziej spocić. Gorąca woda i imbir otworzą pory, co pozwoli ciału oczyścić się z toksyn. Posiedźcie w tej kąpieli 20 minut, jeśli nigdy wcześniej tego nie robiliście. Przy kolejnej okazji, może to być już np. 25 lub 30. A po wyjściu koniecznie wypijcie chociaż szklankę czystej wody. Ja taką kąpiel robię RAZ w ciągu całego przeziębienia, ponieważ jest to bardzo męczące dla organizmu.
Na koniec kilka słów o ostrożności. To, że te środki działają dobrze na mnie, nie oznacza, że na sto procent będą działały dobrze u Was. Może macie jakąś alergię lub wrażliwy organizm. Jeśli macie wątpliwości odnośnie jakiegoś specyfiku, zapytajcie swojego lekarza rodzinnego.
A jakie są Wasze sprawdzone sposoby na przeziębienia?
* źródło zdjęcia głównego: http://www.bewellbuzz.com/
Obserwuj mnie na Facebooku, Instagramie i Bloglovin. 🙂
Co jeszcze może Cię zainteresować:
- 10 najlepszych domowych sposobów na ból gardła
- Co jeść, żeby mieć zdrowy układ pokarmowy?
- 17 naturalnych sposobów na bolesne miesiączkowanie
- Przepis na kiszoną kapustę
- Co jeść na mocne paznokcie?