Majowe znaleziska z sieci

najlepsze teksty maja

Tym razem wyszło mocno kobieco, mocno feministycznie. Ale wiecie co? W maju jest Dzień Matki, ja mam imieniny, a większość moich Czytelniczek to kobiety. A więc zapraszam na bardzo kobiece znaleziska miesiąca. 🙂

Przemyślenia

Brak pokory – jeden z największych grzechów

Bardzo mnie irytują ludzie, którzy uważają, że znają się na wszystkim najlepiej i nie dają się przekonać, że jest inaczej. Ja się inżynierowi nie wtrącam w jego projekty. Dlaczego więc on wtrąca się w moje? Pozwólmy innym ludziom sobie doradzić – szczególnie, jeśli mają ku temu odpowiednie kompetencje.

O swoich minionych dziewczyńskich wcieleniach

„Dalej nie mogę uwierzyć, że jestem kobietą. Myślę o sobie: dziewczyna. Widzę ciągłość i kontynuację, ale to nieprawda. Dziś zobaczyłam zmarszczki na czole mojej najlepszej przyjaciółki. Zaskoczyły mnie. Przecież nie mamy zmarszczek! I nie chodzi wcale o starzenie się. Po prostu ta dekada jakoś tak niepostrzeżenie przemieniła. Nasze życia są już całkiem inne, związki w których wtedy byłyśmy to już nie nasze związki, a domy, które miałyśmy… czy zbudujemy jeszcze z kimś dom?” Kim byłyście jako dziewczynki? Kim chciałyście być? Jakie były Wasze pragnienia i co było dla Was ważne? Ile z tego się zmieniło? Bardzo skłaniający do refleksji tekst.

Co robią kobiety, gdy jest im smutno?

Warto mieć taką listę na podorędziu, m. in. dlatego ją tu umieszczam ❤

O tym, jak ludzie postrzegają pracę blogerów

Ten tekst dotyczy głównie blogerek-matek, ale myślę, że niejeden bloger mógłby się z tym po części identyfikować: „Słyszałam już, że jestem utrzymanką. Że nie umiem znaleźć sobie normalnej roboty. Że mam klawe życie, skoro mogę sobie całe dnie w domu siedzieć. „To co ty właściwie robisz?”, pytają się ciągle, mimo regularnych tłumaczeń. Nie rozumieją, nie ogarniają, nie czają i nie kumają. No bo skoro nie pocę się na produkcyjnej hali ani nie jestem korposzczurem w garsonce i ołówkowej spódnicy, to znaczy, że nie robię nic, nie przepracowuję się i na relaksie siedzę sobie w domu na dupie, pieniądze to mi z nieba lecą, dom sprząta się sam, a dziecko wychowuje bez mojego współudziału”.

O (nie)zależności finansowej

Osobisty tekst Sylwii o tym, dlaczego porzuciła pracę na infolinii i zaryzykowała pracę na własny rachunek. Podoba mi się taka odwaga ❤

O autoagresji i podejmowaniu złych decyzji

„Nie pozwalam ludziom wpływać na moje życie. Zwłaszcza ludziom, których życia są superdalekie od szczęścia i tego jak ja chciałabym żyć. Nie pozwalam innym udzielać sobie złotych rad kiedy o nie nie proszę (to naprawdę mnie wkurza!). Robię tak jak ja czuję i jestem gotowa ponieść tego wszelkie konsekwencje”.

To, co dobre, bez Ciebie się nie zrobi

„Wiesz, że to, co dobre, bez ciebie się nie zrobi? A tymczasem jesteśmy wciąż ,,za mało”. Wciąż jesteśmy za mało zmęczone, zawsze znajdzie się siła, by coś dokończyć, komuś pomóc, wstać do dziecka, zrobić ukochanemu kanapki o 5:00 rano, przygotować 10-daniowy obiad i wyprasować górę rzeczy. Bo tak trzeba, bo chcemy, żeby było ładnie, domowo, w sam raz. Ciągle nam się wydaje, że robimy za mało. Albo inaczej – że mogłybyśmy zrobić coś więcej. W czasie, gdy o tym myślimy, umykają nam iskry, momenty, których powinnyśmy być świadkami. Przymknięte oczy i zadowolona mina, gdy dziecko czuje zapach ciasta dopiero co wyciągniętego z piekarnika. Uśmiech przyjaciółki, której przynoszę kawę do łóżka”.

Inspiracje

Zawsze zaczynaj od siebie

„Oczekiwania zabiły już niejedną relację. Oczekiwania, to brak akceptacji. Oczekiwania, to presja.  Oczekiwania, to dążenie do swego. Ale to jest twój świat. Twoje wartości. Twoje przekonania. Co nie czyni ich ani lepszymi, ani gorszymi. Są po prostu twoje. I zachowaj je dla siebie. Nikt nie musi żyć tak, jak ty to sobie wyobrażasz. Nikt nie musi żyć tak, jak ty żyjesz. Przestań tego wymagać, czego nie chcesz, żeby wymagano od ciebie. Nikt nie przeżył tego, co ty przeżyłeś i ty nie przeżyłeś tego, co ktoś przeżył”. Święte, przenajświętsze słowa!

Jakim typem prokrastynatora jesteś?

6 typów prokrastynatorów (bo prokrastynacja nie jedno ma imię) i sposoby na poradzenie sobie z każdym z nich. Zdradzę Wam w sekrecie, że znalazłam tam także mój typ i zamierzam coś z tym zrobić! Jeśli nie możecie się dopasować do żadnego z tych 6. – na blogu Edyty Zając znajdziecie też kolejną, świeższą porcję. 🙂

Nie rycz, szukaj rozwiązań

„Nie jestem w stanie zliczyć, ile przeszkód musiałam przeskoczyć, ile razy miałam zdarte kolana i łokcie, ile razy byłam ostatnia na mecie, a ile razu nie dobiegłam do niej wcale. Ale to nic. Bo teraz czuję, że jestem bliżej niż kiedykolwiek byłam. Nabrałam tempa”. Przejmowanie się nikomu jeszcze w niczym nie pomogło – działanie owszem. Piękna inspiracja ❤

Smart to jest phone, a my jesteśmy głupi

Wywiad z Zuzanną Skalską na WO o tym, jak wiele spraw przedefiniujemy w najbliższej przyszłości. To się już dzieje, więc przewidywania wydają się sensowne – będzie bardziej lokalnie, bardziej rzemieślniczo, bardziej społecznie i świadomie. A tu fragment o tym, co podoba mi się – jako jedynaczce – najbardziej: „- Skoro zmieni się postrzeganie rzeczy, to może i samego człowieka? – Owszem. W szczególności odnośnie do relacji międzyludzkich. Jestem przekonana, że w ciągu dziesięciu lat zmieni się prawo i będziemy mogli adoptować swoich przyjaciół”. Zapowiedziałam już moim przyjaciółkom, że je adoptuję. 🙂

Feminizm

Najmocniejszy tekst z całego miesiąca

Tekst o gwałcie. Nie będę dopisywać od siebie nic, podrzucę Wam tylko cytat: „Przez kolejne lata będę płakać za każdym razem, gdy będę musiała jechać samochodem z rodzicami drogą nieopodal. I widzieć TO drzewo. TO miejsce. Rok później przyjdę tam. Ale nie dam rady dojść do drzewa. Będę wić się na trawie w konwulsjach i myśleć o sobie per szmata, per kurwa i per zdzira”.

Dzisiejszy feminizm to brak milczącego przyzwolenia na krzywdę kobiet

Berenika z Lepiej Myśleć o swoim doświadczeniu z przemocą (molestowaniem). Tu też nie będę nic dopisywać od siebie. „Ale wiecie co jest w tym najsmutniejsze? Przecież to MNIE spotkało coś przykrego, a mimo wszystko kiedy teraz o tym mówię głośno, to jednak jakimś cudem JA czuję wstyd. Chociaż wiem, że to idiotyczne, bo przecież powinien się wstydzić każdy facet, który robi krzywdę kobietom, a jednak to właśnie ja się czuję zażenowana tym co mnie spotkało. Więc wcale mnie nie dziwi mnie, że tysiące kobiet wstydzi się, nie ma odwagi lub czuje wręcz bezcelowość mówienia o wyrządzonej im krzywdzie”.

O debilnych komentarzach dotyczących gwałtów

Otóż Magda była głupia, bo zachciało jej się samotnych wycieczek. Była głupia podwójnie, bo z taką urodą do takiego kraju to tylko samobójca się puszcza. Ba, była głupia potrójnie, bo na pewno wypiła tam jakiegoś drinka! Przecież każda mądra kobieta jest: a) zamężna, bo na wakacje można jeździć tylko w parach, b) brzydka, bo uroda to zbytek i prowokacja, c) zawsze trzeźwa, bo jak coś wypije, to daje towarzystwu przyzwolenie na morderstwo lub gwałt”. Joanna Pachla wyjaśnia w prostych słowach, dlaczego to wszystko nieprawda.

Co zrobić, kiedy Twój chłopak nienawidzi feministek

Lady Pasztet dostała mejla z takim właśnie pytaniem od swojej Czytelniczki. Jak to zobaczyłam, to musiałam szczękę zbierać z podłogi. Mi ciśnie się na usta następujące rozumowanie: Jesteś feministką? Twój chłopak nienawidzi feministek? Ergo… Twój chłopak nienawidzi Ciebie? Po co właściwie z nim jesteś? Przeczytajcie sobie, bo tekst wychodzi poza odpowiedź na to pytanie. Warto.

Fajne darmowe wydarzenia w czerwcu w Warszawie

Festiwal Brazylijski Bom Dia Brasil (4-10 czerwca)

Festiwal Chorwacki (10 czerwca)

Letnie Koncerty na Grochowskiej – Sinfonia Varsovia (od 20 maja do 27 sierpnia)

Kuchnia Imigrantów – piknik międzykulturowy (11 czerwca)

Śródmiejskie Koncerty Organowe (25 czerwca)

Obserwuj mnie na Facebooku, Instagramie i Bloglovin. 🙂

Znaleziska z wcześniejszych miesięcy:

  1. Kwietniowe
  2. Marcowe
  3. Lutowe
  4. Styczniowe
  5. Listopadowe

Kwietniowe znaleziska z sieci

kwietniowe linki miesiąca

Witaj, maju! Czas na linki miesiąca. 🙂 Tym razem przede wszystkim nagranie, które powinien zobaczyć każdy, żeby trochę otrzeźwieć i zrozumieć, jak bardzo jesteśmy uprzywilejowani w stosunku do innych. Poza tym duuuuuuża dawka przemyśleń, kilka praktycznych porad (m. in. jak mieć więcej czasu i jak wykonać prosty zamiennik dla woreczków foliowych). Pozwoliłam też sobie zachęcić Was do udziału w kilku wydarzeniach, które odbywają się w Warszawie (a jedno na terenie całej Polski) i warto wziąć w nich udział.

Coś, co mną wstrząsnęło

Młoda dziewczyna z Korei Północnej opisuje, jak wygląda życie w tym kraju

Nie chodzi o to, żebyście się wzruszali, choć oczywiście to naturalna reakcja. Chodzi o to, że to trzeba wiedzieć. Mamy prawo mieć swoje problemy pierwszego świata, ale prawda jest taka, że problemy Koreańczyków są o wiele poważniejsze. Jesteśmy ludźmi, nie odwracajmy wzroku od nieszczęść innych ludzi. Według mnie odwaga i siła tej dziewczynki są niezwykłe. Nie będę tu robić skrótu z nagrania, bo tego po prostu trzeba wysłuchać.

Przemyślenia

3x Nishka:

Czy nie-rodzice mają prawo wypowiadać się o wychowywaniu dzieci?

„(…) sam fakt, że posiadamy dzieci nie czyni nas wcale ekspertami od wychowania. Możemy co najwyżej opowiadać o swoich doświadczeniach i przemyśleniach. Nie powiem, że jest ich tylu, ilu rodziców, bo z pewnością można by stworzyć maksymalnie kilkadziesiąt (a nie kilkadziesiąt milionów) sposobów wychowania”. Koniecznie zajrzyjcie po resztę na bloga.

Szacunek objawia się m. in. dotrzymywaniem słowa i punktualnością

„Rozumiem, że plany mogą ulegać zmianom. Ale osoba, która szanuje słowo, pamięta o tym, żeby je odwołać. Z szacunkiem do słowa wiąże się również szacunek do czasu. Punktualność, dotrzymywanie terminów, nieinformowanie o istotnych kwestiach w ostatnim momencie  – liczenie się z czasem drugiego człowieka. Liczenie się z czasem, a nie liczenie się czasem: czasem tak, a czasem nie…” – tak bardzo się z tym zgadzam ❤

Nie porównuj się do innych

Świetny i zabawny tekst o tym, dlaczego porównywanie się do innych nie ma najmniejszego sensu. Wiadomo, że trawa jest zawsze bardziej zielona po drugiej stronie. 😉 Jak już tak jadę powiedzeniami to pamiętajcie, że jeden woli Kaśkę a drugi Maryśkę. Jesteśmy różni i to jest piękne. Też o tym niedawno pisałam.

3x Tekstualna:

Najbardziej motywujący tekst, jaki przeczytałam w kwietniu (albo w życiu)

„Ale ja też mam dość bycia Wonder Woman. To nie jest jakaś misja życiowa, przyjemność, zaszczyt, zakład, bieg o złoty medal. To ciężka praca. To zmęczenie, bardziej psychicznie niż fizyczne. To taka smutna odpowiedzialność, która nie cieszy tak bardzo”.

Jak znaleźć czas wolny, gdy się jest rodzicem?

Spędzać czas wolny z dzieckiem! 🙂 A poza tym… „Myślę sobie, że może zamiast na siłę szukać opcji, które rozdzielą ciebie-mamę i ciebie-dziewczynę, może po prostu to połączyć? Dzieci nie przeszkadzają w tym, by mieć życie poza domem. Można robić fajne rzeczy z przyjaciółmi i dziećmi jednocześnie. Tylko trzeba to jakoś zorganizować. Nie wiem, kolacje zrób u siebie na balkonie. Dzieci w domu, przyjaciele też, wprawdzie nie narąbiesz się jak nastolatka, ale przecież nie musisz od razy wlewać w siebie wina litrami, żeby poczuć się lekko i beztrosko. Życie można jeść małymi łyżkami. Można zrobić sobie przyjemność spotkaniem z przyjaciółmi, choć nie masz na to dwóch dni, tylko dwie godziny. Czy złapiesz po tym równowagę, poczujesz się lżej, zainspirowana? Na pewno. Na 100%”.

A co wcale nie motywuje

„Nie miej sobie za złe, że twoja motywacja trwa tyle, ile przeczytanie tego zdania. Bo to tak nie działa. Hasła motywacyjne to impuls. Przypomnienie, ładny obrazek, który można sobie wkleić na tablicę na Pintereście. Ja Cię właśnie rozgrzeszam. Nie będzie kary za to, że akurat dziś nie masz siły, by ,,create your own sunshine”, czy tam w czasie deszczu nie szukałaś tęczy, a w nocy gwiazd, czy na odwrót”. Czyli o tym, że hasła motywacyjne są spoko, ale od samego czytania człowiek się w przestworza nie wzniesie.

2x LifeManagerka:

Życie jest niezdrowe i prowadzi do śmierci

Czyli o tym, żeby zachować zdrowy rozsądek w jedzeniu. Rzeczywiście, jakby się tak zastanowić to ciągle jesteśmy bombardowani artykułami o tym, że to i tamto jest niezdrowe. „Siedzenie jest bardzo niezdrowe i prowadzi m.in. do chorób układu krążenia. Sport natomiast wiąże się z podwyższonym ryzykiem kontuzji, można skręcić kostkę, naderwać więzadło, albo w inny sposób unieruchomić się na długie tygodnie. Warzywa i owoce wcale nie są zdrowe, bo są pryskane, a przez to znacząco zwiększają ryzyko zachorowania na raka. A już najgorsze są ziemniaki! Bez względu na to czy są ekologiczne, czy nie – zawierają solaninę, która jest toksyczna. Mówiąc wprost – ziemniaki są trujące”. Mądry tekst, zajrzyjcie po więcej. 🙂

O tym, dlaczego ludzie mają problem z tańcem

Moim zdaniem głównie dlatego, że są zawistni i pruderyjni. Agnieszkę napadł jakiś hejter za to, że udostępniła na Insta Stories nagranie jak… tańczy. Uznał, że oglądanie jej tańczącej wywołuje „ciary żenady”. Siriusli? A Agnieszka z tej okazji postanowiła stworzyć instagramowe „taneczne soboty”. You go girl! ❤

Socjopatka pyta dlaczego ludzi bezinteresownych ze świecą szukać

Dagmara z bloga Socjopatka napisała o problemie, który napotkała podczas organizowania akcji Klasyka dla Smyka. Otóż Domy Dziecka nie odpisywały na wiadomości. Dlaczego? Przeczytajcie, polecam. Co się dzieje z tym światem? Nie rozumiem, naprawdę.

Siła przyciągania

Naprawdę przyjemny tekst o Karmie. Aż chce się żyć, gdy się go czyta. Bardzo mocno wierzę w to, co autorka opisała, więc serdecznie zachęcam do zajrzenia. 🙂

Paweł Opydo o tym, dlaczego szkoła to NIE JEST najlepszy czas w Twoim życiu

Praktycznie

Jak mieć więcej czasu?

Wiadomo, że doba każdego człowieka trwa tyle samo – 24 godziny. Nie da się mieć czasu na wszystko, ale można sobie tak zorganizować dzień, żeby mieć go więcej na to, co nam sprawia radość. 🙂

Jak wydawać mniej pieniędzy?

Psychologia oszczędzania? Jestem za! Tekst dla wszystkich, którzy chcą być jeszcze lepsi w oszczędzaniu, ale i dla tych, którzy totalnie nie wiedzą z czym to się je, a chcieliby umieć coś odłożyć. 🙂

Odżywianie i przepisy

Weganizm dla początkujących

Ja w tej chwili nie do końca jestem przekonana do drastycznego przechodzenia na weganizm, ale nie wiem, co życie przyniesie i stopniowe poszerzanie mojego roślinnego menu bardzo mi odpowiada. Mortycja zgromadziła tyle linków, że głowa mała! 🙂 Koniecznie zajrzyjcie, jeśli jesteście zainteresowani przejściem na weganizm, ale się boicie.

Tłuszcze w diecie

Bardzo dobry, rozsądny tekst o tłuszczach. Trzeba je jeść, ale warto wiedzieć, co wybierać.

Burgery wegańskie z dyni, kaszy jaglanej i soczewicy

Kto zaraz wykrzyknie: „Cooo? z dyni? To tak Ty promujesz sezonowe jedzenie?”. No jasne, że teraz czas na szparagi i botwinkę, ale może komuś (tak jak mi) zalega jeszcze jakiś słoiczek puree z dyni i nie wie, co z nim zrobić? Te burgery! To jest odpowiedź 😀

Kasza gryczana z batatami, porem i chili

Nie wiem, jak Wy, ale ja kocham bataty. Są tak kremowe, że zwala mnie to z nóg. Świetne, proste, niedrogie i sycące jedzonko.

Knajpa: wegemama

Jestem zachwycona jakością i smakiem jedzenia, które tam podają. Byłam tam z koleżanką w porze lunchu i dopadłyśmy jeden z ostatnich wolnych stolików. 🙂 Koleżanka jest mięsożerna i również była zachwycona. Zamierzam tam jeszcze wrócić na ciacho, bo po tym lunchu nic już bym w siebie nie wepchnęła 🙂

Ekologicznie

Czym zastąpić foliowe woreczki?

Niesamowita rzecz – woskowane chusteczki, które świetnie nadają się do przechowywania żywności i doskonale zastąpią woreczki foliowe. Koniecznie muszę takie sobie zrobić. 🙂

Seksualność

Czym jest pozytywna seksualność?

Od razu powiem – to nie jest ktoś, kto niczego się w łóżku nie boi i na wszystko pozwala. Nie. Chodzi raczej o tolerancję i otwartość. Widzicie, ta tolerancja jakoś tak zawsze się pokrywa z pozytywnością! 😀

Wydarzenia w Warszawie (na maj)

Zanim powiesz „tak”

Zawsze myślałam, że takie rzeczy to tylko w Kościele, a tu proszę – taka niespodzianka. 🙂  Jeśli planujecie ślub, a nie jesteście związani z żadnym kościołem, to myślę, że warto z tego skorzystać, zwłaszcza że jest całkiem za darmoszkę. Trzeba się tylko zapisać. Jak piszą autorzy wydarzenia: „Nie przygotowujemy do sakramentu małżeństwa, tylko do praktyki życia we dwoje”. Chwycili mnie tym za serce ❤

Otwarcie Muzeum Warszawy

Na to wydarzenie czekam z niecierpliwością. Nie dość, że zwiedzanie Muzeum będzie darmowe (ale tylko w piątek), to jeszcze planowane są różne atrakcje towarzyszące, np. koncert Sinfonii Varsovii. Warto się wybrać. 🙂

Teatr za 5 zeta

Ukulturalnianie Narodu – ciąg dalszy. 😀 To wydarzenie akurat obejmuje całą Polskę. Obczajcie sobie, czy jakiś teatr w Waszej okolicy bierze w nim udział. 🙂

Serial

Wielkie kłamstewka

Polecam, jeśli lubicie, jak nie wiadomo, o co chodzi 🙂 I jeśli lubicie dobre aktorki i aktorów 🙂

Obserwuj mnie na Facebooku, Instagramie i Bloglovin. 🙂

Znaleziska z wcześniejszych miesięcy:

  1. Marcowe
  2. Lutowe
  3. Styczniowe
  4. Listopadowe

Marcowe znaleziska z sieci

marcowe znaleziska z sieci

Tym razem dużo przemyśleń o miłości do siebie i tworzeniu zdrowych relacji (także ze sobą). O tym, jak się odstresować, słuchając czyjegoś szeptu i jak najskuteczniej sformułować odmowę. Dowiecie się też, dlaczego przy niektórych ludziach czujemy się jak mędrcy, a przy innych jak skończeni głupcy. A także o dwóch fajnych chłopakach, którzy od niedawna spełniają swoje marzenie. 😉 Gotowi?

Dacie wiarę, że minęło już 90 dni od początku roku? Żeby nie myśleć „ojeju, jeju, zaraz życie mi się skończy”, wolę jednak myśleć, że w końcu nadeszło ciepełko. ❤ Dzisiaj jest absolutnie niesamowicie w Warszawie, jak w maju. 🙂 Dlatego mam dla Was kolejną wyselekcjonowaną porcję linków do tekstów, które warto przeczytać. Tym razem pozwolę sobie na nieco więcej prywaty, ale o tym na końcu. Mam nadzieję, że mi wybaczycie. 😉

Dbanie o siebie i inspiracje

ASMR

Obejrzałam sobie filmik Pauliny Mikuły – który również jak najbardziej polecam – o tym, jak sobie radzi ze stresem. Mówiła o dobrze mi znanym kanale Yoga With Adriene i zaraz później o kanale SoftAnnaPL. Muszę Wam powiedzieć, że z różnych przyczyn ostatnio jestem chodzącym kłębkiem nerwów, ale kiedy na próbę puściłam sobie ten filmik, to zrelaksowałam się momentalnie. Nie będę kłamać – obejrzałam go dzisiaj i wrzucam go tu spontanicznie, nie przekonawszy się o długotrwałych efektach oglądania filmików ASMR, ale nie omieszkam się w temat wgłębić.

 

Miłość do siebie

I jeszcze jeden filmik – Mimi Ikonn o miłości do siebie i samoakceptacji. Także akceptacji swoich lęków i tego, że czasem ma się gorszy dzień.

Ciałopozytywność

Albo chociaż ciałoneutralność. Tematyka bloga, z którego tekst Wam podrzucam, wskazuje raczej na to, że powinnam go umieścić w kategorii „seksualność”, ale w tym akurat tekście chodzi raczej o akceptowanie siebie i o wyjście poza szablon „atrakcyjności”, a także o zaakceptowanie tego, że nam może podobać się coś, co nijak do tego szablonu nie pasuje.

Ważne, co Ty o sobie myślisz

I na deser Tekstualna o tym, że dbanie o siebie i myślenie o sobie dobrze ≠ egoizm ani próżność.

Ekologia

Jak to jest z tym boraksem?

Dobry dla środowiska czy niedobry? Naturalny czy nie? Szkodzi nam czy jest niegroźny? Na te pytania odpowiedź znajdziecie w tym właśnie tekście. Podoba mi się szczególnie to, że potwierdza moją teorię, że umiar ponad wszystko! 🙂

Świetne firankowe woreczki jako alternatywa dla foliówek

Jeśli śledzicie mojego instagrama, to wiecie, że oprócz wielorazowych toreb na zakupy od niedawna używam też worka na pieczywo. A do pakowania warzyw i owoców albo nie używam niczego (jeśli biorę kilka sztuk) albo używanej już wcześniej foliówki. Tak, wiem, jestem winna i to nie jest dobre, bo to ciągle jednak plastik i on naprawdę nie wytrzymuje długo. Dlatego przymierzam się do wykonania takich właśnie woreczków. Świetna sprawa.

Społeczeństwo i relacje

Efekt Pigmaliona

Czyli o tym, dlaczego przy niektórych ludziach czujemy się supermądrzy, a przy innych niczym nierozgarnięte czterolatki?

Urban legends

O różnych takich opowieściach „ku przestrodze”. Takie jak niebieski wieloryb, zabawa w słoneczko i niebezpieczna czarna wołga. 😉

Zwyczajna lalka Barbie [ANG]

Nie wiedziałam, do której kategorii to upchnąć, ale jako że niemożliwe i nieproporcjonalne wymiary standardowej Barbie realnie wpływają na samoocenę dziewczynek, to wrzucam tutaj. Lalki Nickolay Lamm odwzorowują przeciętne wymiary 19-latki. Takiej normalnej, zdrowej dziewczyny z realnymi proporcjami ciała.

O wolności w relacji

O tym, żeby nie być małą, kontrolującą i nieznośną zołzą-zazdrośnicą, która w każdym wyjściu swojego faceta widzi potencjalną zdradę. Dajmy sobie wzajemnie trochę luzu i wytchnienia!

I o wolności w relacji od kobiecej strony

O tym, jak nie stracić siebie samej i jak nie poświęcać całego swojego życia partnerowi. Pamiętajcie, że nie jesteście żadnymi połówkami, tylko dwoma pełnowartościowymi całościami, które mają swoje hobby, swoich znajomych i swoje całkiem odrębne aktywności.

Jak odmawiać?

O bardzo prostej różnicy między „nie mogę, bo…”, a „nie robię tak”. Pewnie intuicyjnie czujecie, co lepiej powiedzieć, żeby Wasze NIE lepiej dotarło, ale i tak zapraszam Was do lektury całego tekstu. 🙂

Seksualność

Dwa teksty o kobiecym orgazmie. Wszyscy tak krzyczą, że wszystko wiedzą o seksie i nikogo seksu nie trzeba uczyć. To się przekonajmy. 😉

6 największych i najbardziej szkodliwych mitów związanych z kobiecym orgazmem

Kobiecy orgazm – to skomplikowane

Przemyślenia różnej maści

Strasznie fajny tekst Matyldy Kozakiewicz…

…o tym, jak się życie zmienia przez dekadę.

Czym jest minimalizm?

Odpowiedź na to pytanie wszyscy znamy. Czyżby? Aneta Kicman z Zenbloga to kolejna osoba z tego zestawienia, która odwołuje się do umiaru i raczej nastawienia niż liczb.

O robieniu rzeczy „po staremu”

Dwa miesiące temu (nie do wiary!) podrzucałam Wam tekst Sary Ferreiry o pisaniu listów. Tym razem Blimsien trochę szerzej o ograniczaniu udziału technologii w naszym życiu na rzecz działania bardziej analogowego. Daje do myślenia.

Jedzonko

Najlepsze na świecie kotlety wegańskie

Zrobiłam je z – częstego zimą i wczesną wiosną – braku pomysłu na obiad. Obiadowo moją ulubioną porą roku jest jesień, ze względu na cukiniowo-bakłażanowo-paprykowo-pomidorowe rozkosze podniebienia, ale przy braku tych wszystkich cudów natury gryczano-fasolowe kotlety wegańskie są jak marzenie! Dobra rada: zaopatrzcie się w mielone siemię lniane, to nie jest zbytek, bez niego kotlety nie trzymają się tak dobrze. Sprawdziłam przy poprzednich próbach. 😉

Wegańskie kulki kokosowe a la bounty

Prostota tego przepisu składnia mnie do jego wykonania. Miałam je zrobić w tym miesiącu, ale był zbyt szalony. Za to kupiłam sobie w końcu ekologiczne wiórki kokosowe, więc może w kwietniu?

Wegańskie brownie

A to jest moja motywacja do wypróbowania aquafaby. 🙂 Czekolady nigdy dość, a dobre brownie jest na wagę złota. ❤

Indyjska pizza

Spód do pizzy, ciecierzyca i świeża kolendra? Tak, poproszę ❤

Shakshuka

Coś, czego też koniecznie muszę spróbować. 🙂

Prywata

Browar mojego Męża oraz jego wspólnika

Nazwali się Monsters, bo twierdzą, że robią potwornie dobre piwo. 🙂 A ja to z pełną mocą potwierdzam. Postanowili więc wyjść z tym poza domowe zacisze (a właściwie dwa zacisza ;)) i uraczyć świetnej jakości piwem innych jego wielbicieli. Chłopaki zaczynają od kooperacji, czyli warzenia wspólnie z innymi browarami, ale to dopiero początek. Jeśli interesują Was ludzie, którzy przekuwają swoje pasje w biznes i spełniają swoje marzenia to koniecznie obserwujcie ich na Facebooku i Instagramie. 🙂 I przyjdźcie spróbować ich pierwszego kooperacyjnego piwa na Warszawskim Festiwalu Piwa. 🙂

Obserwuj mnie na Facebooku, Instagramie i Bloglovin. 🙂

Znaleziska z wcześniejszych miesięcy:

  1. Lutowe
  2. Styczniowe
  3. Listopadowe

Lutowe znaleziska z sieci

lutowe znaleziska z sieci

Lutowe? Tak można mówić w ogóle? Ktoś tak mówi? Jakoś dziwnie mi to brzmi w uszach. 🙂

W tym miesiącu nieco zaniedbałam zapisywanie ciekawych linków, bo spadło na mnie sporo spraw (w tym niestety bardzo przykrych),  ale mimo wszystko kilka się znalazło. Mam nadzieję, że – jak zwykle – każdy znajdzie coś dla siebie, choć w tym miesiącu wyjątkowo dużą część linków stanowią kobiece przemyślenia. Z drugiej strony, Panom nie zaszkodzi nieco o Paniach poczytać. 🙂

Przemyślenia

O bardzo-śmiesznych-żartach

Rosaline jest niezawodna. Pisze o tym, jakie to z nas sztywniary, bo nie śmiejemy się z seksistowskich żartów. O tym, że nie mamy poczucia humoru. Ale wiecie co mamy? Godność mamy. Ciągle zachodzę w głowę, jak to jest, że chamstwo jest takie prześmieszne. I sama też o tym pisałam (choć u mnie przykładem był weganizm), przypomnijcie sobie, jeśli macie ochotę.

Jesteś wystarczająca

Miss Ferreira o tym, że kobiety często uważają się za niewystarczające. Niewystarczająco dobre w tym, co robią w życiu zawodowym, niewystarczająco dobre jako matki, żony itd. Albo jako blogerki: „Niemal zawsze na jakimś etapie tekstu, odzywa się mój wewnętrzny szyderca – „dziewczyno z czym do ludzi! Weź to skasuj. Są lepsi od ciebie. Serio? Klikasz „opublikuj”? Puszczasz w świat takiego gniota? Jesteś żenująca”.” 😉

Lubimy przepraszać

O tym, czego Monika (tekstualna) chciałaby dla swojej córki. „Nie chcę, by przepraszała wszystkich za wszystko tylko dlatego, że jest dziewczynką. Nie będzie przepraszała wszystkich za wszystko, bo jest dziewczynką. Będzie sobą”. A ja bym tego chciała dla nas wszystkich i siebie samej też.

Traktat o sprzątaniu ❤

Świetny, zabawny tekst, który mój znajomy skwitował jako „manifest niezależnej i silnej kobiety”. Jako że sama wcale nie prasuję (chyba że jakąś elegancką rzecz i po prostu nie mam wyjścia) i nie wieszam firanek, udostępniam. Bo uważam, że to czy muszę prać firanki, nie świadczy o mojej kobiecości. Mój dziadek mówi, że nie ja powinnam się wstydzić, a ten kto mi w okna zagląda i tego się trzymam.

„Nie mogę” czy „mam inne plany”?

„Myślę sobie, że gdyby od dziecka uczono nas zdrowego egoizmu, bylibyśmy lepsi dla siebie samych i siebie nawzajem. Byłoby jakoś łatwiej akceptować innych i ich wybory, interesować się nimi i cieszyć, zamiast szukać ukojenia w zbiorowej martyrologii. Jeśli ja mam prawo do bycia ważną, to każdy inny też ma”. Czyli Riennahera o tym, że warto być zdrowym egoistą.

O cellulicie Leny Dunham

„Kilkoma minutami w photoshopie Glamour pokazał kobietom gdzie jest ich miejsce – na siłowni, w gabinecie medycyny estetycznej, u dietetyka, w sklepie z kosmetykami. A ja chciałabym jednak wierzyć, że kobieta to nie tyko gładka skóra, zrobione paznokcie, piękne włosy, długie rzęsy, pełne usta, białe zęby… Te rzeczy są tylko przecinkami w zdaniu o emocjach, uczuciach, kobiecości, seksapilu, wrażliwości”.

Zdrowie i odżywianie

Który naturalny słodzik jest najlepszy? [ANG]

Bycie zdrowym i fit jest trendy. Co jakiś czas „odkrywa się” nowe trendy-zdrowe substytuty czegoś passé-niezdrowego. Kiedyś, gdy trzeba było sprzedać super ekstra innowacyjny produkt zwany margaryną, to się mówiło, że jest zdrowsza niż masło. Cukier podobno krzepił. A produkty „light” były takie wspaniałe i dietetyczne, dopóki się nie okazało, że owszem, tłuszczu mają mniej, ale za to cukru więcej. Tym razem o słodzikach, bo agawa wcale nie jest taka zdrowa, jak się Wam wydaje. Nade wszystko nie zapominajmy, że najzdrowsze słodycze to owoce. 🙂

Nie mam czasu na zdrowe jedzenie! 😉

Zdrowe jedzenie jest zbyt drogie. Zdrowe jedzenie jest zbyt czasochłonne. I jakie jeszcze? Ok, jak kupisz pierogi w sklepie, to rzeczywiście może i będzie tanio, nie mówiąc już o czasie, który trzeba poświęcić na ich odgrzanie, ale jeśli poświęcisz pół godziny, to stworzysz pyszną zupę krem z brokułu albo kaszotto z burakiem. I wcale nie trzeba koniecznie odżywiać się spiruliną, chią i sproszkowanym złotem. Siemię lniane, buraki i seler też są spoko. Ten wpis Basi Szmydt to kopalnia pomysłów i motywacji do zdrowego jedzenia. Sama po przeczytaniu go pobiegłam zrobić smoothie. 😉

Jak z suchego chleba zrobić… pasztet

Niesamowita sprawa. Oczywiście to pasztet bezmięsny. 😉 Mega lubię wpisy o tym, jak nie marnować żywności. Jeśli znacie jeszcze jakieś ciekawe, to podrzucajcie!

Joga

O tym, że joga to nie tylko ćwiczenia

Trochę o tym, co może być autoprzemocą i o tym, jak szanować siebie i świat.

Relacje i seks

Demiseksualność, czyli jak seks – to tylko z miłości

Jestem bardzo daleka od stwierdzenia, że jeśli ktoś seks uprawia na pierwszej randce albo w ogóle nawet bez randki, to znaczy, że „się puszcza”. Zawsze fukam na ludzi, którzy są zwolennikami tego typu teorii – zwłaszcza w odniesieniu do kobiet. Jednak zawsze dziwiło mnie to, że ludzie mogą to lubić, albo np. istnienie idei „seksu na zgodę”. Ogólnie do mnie tego typu wyzwolenie chyba nie trafia. No i masz, okazuje się, że można mnie zaszufladkować jako demiseksualną. Sprawdźcie, może Was też to dotyczy. I nie ma w tym nic a nic złego! 🙂 Bądźmy sobie wszyscy pięknie różnorodni. ❤

Bezpieczeństwo

Odyseusz

W dziwnych czasach żyjemy. Niby wojny (u nas) nie ma, ale zawsze jakiś wariat może zacząć do nas strzelać albo wyjechać ciężarówką na plac pełen turystów. Dlatego jeśli wybieracie się w jakieś miejsce, które nie wydaje się Wam specjalnie bezpieczne, to zarejestrujcie się w rządowym systemie Odyseusz, żeby, w razie niebezpiecznej sytuacji, można było się z Wami skontaktować i zorganizować Wam powrót do domu. Ja przy kolejnej podróży z pewnością nie omieszkam.

Inne

Bezodpadowa mapa Polski

Czyli gdzie można oddać kompostowe śmieci, kupić żywność bez opakowań albo podzielić się jedzeniem! ❤

Codziennie ucz się czegoś nowego [ANG]

Do tej pory uczyłam się głównie języków, a ciekawostek dowiadywałam się z blogów, Facebooka albo po prostu czytałam trochę więcej, gdy coś mnie zainteresowało. Aż trafiłam na Curious. Poświęca się temu kilka minut dziennie, a zalety są niezliczone. W przypadku nas, Polaków, dodatkową na pewno jest szlifowanie angielskiego. Świetne jest to, że wiedzę, która do nas przybędzie, sami personalizujemy. Wybieramy, co nas interesuje, a później przez kilka minut czytamy, słuchamy albo rozwiązujemy łamigłówki. Jeśli macie iPhone’a, to jeszcze lepiej, bo jest tam curiousowa apka. 🙂

A Wy co niesamowitego znalazłyście/znaleźliście w sieci w lutym? Dzielcie się koniecznie! ❤

Obserwuj mnie na Facebooku, Instagramie i Bloglovin. 🙂

Znaleziska z wcześniejszych miesięcy:

  1. Styczniowe
  2. Listopadowe