DIY Krem do rąk

DIY krem do rąk

Mój przepis na „krem” do rąk niewiele różni się od kremu do stóp – właściwie tylko jednym dodatkowym składnikiem, który zmienia mu konsystencję. No właśnie – nie powiem więc, że jest to właściwie masło (ze względu na brak tzw. fazy wodnej – do takich cudów jeszcze nie doszłam), bo jest to właściwie mus! W przeciwieństwie do masła, w które muszę się trochę wdłubać, aplikacja tego cudu jest bardzo prosta. Składnik ten to… skrobia kukurydziana. Nie powiem Wam, na ile szybko się wchłania, bo nakładam go na noc i zasypiam zanim zdążę to zaobserwować. 🙂

No to do dzieła!

Czego potrzebujemy?

DIY krem do rąk

  • Garnuszka, łyżki, słoiczka i szpatułki albo pałeczki do sushi
  • 50 g masła shea (możecie pokombinować z innym masłem)
  • 2 łyżek oliwy z oliwek
  • 2 łyżek oleju kokosowego
  • 10 g wosku pszczelego
  • 2 łyżeczek skrobi kukurydzianej (sądzę, że ziemniaczana też da radę)
  • Opcjonalnie: witamina E, olejek zapachowy (u mnie kokos i wanilia – super na zimę)

Wykonanie:

Masło shea, olej kokosowy i wosk pszczeli topimy w garnuszku – tylko do roztopienia ostatniego składnika. Trwa to tylko kilka chwil. Chwilę schładzamy, przelewamy do czystego słoiczka, dodajemy oliwę z oliwek, mieszamy pałeczką, wsypujemy skrobię kukurydzianą i znowu mieszamy.

DIY krem do rąk

DIY krem do rąk

Jak zobaczycie, że skrobia osadziła się Wam na brzegach słoiczka to zeskrobcie ją (zeskrobcie skrobię ;)) pałeczką. W miarę schładzania się i gęstnienia naszej mieszanki skrobia będzie opadać, a tego nie chcemy! Chcemy, żeby była jak najbardziej równomiernie rozprowadzona (inaczej nie będzie efektu musu). Na koniec dodajemy kilka kropel olejku eterycznego i witaminy E.

DIY krem do rąk

Ten krem gęstnieje dłużej niż krem do stóp, więc po kilkukrotnym przemieszaniu go w ok. 20-minutowych odstępach czasowych zostawiłam go do zgęstnienia na noc. A po nocy? Musik!

DIY krem do rąk

Obserwuj mnie na Facebooku, Instagramie i Bloglovin. 🙂


Pozostałe DIY kosmetyki na moim blogu:

DIY: 2 sprawdzone i proste w wykonaniu kosmetyki

DIY Odżywczy krem do stóp

DIY Regeneracyjne masło do ciała na zimę (lub na “po-zimie”)

DIY Regeneracyjne masło do ciała na zimę (lub na „po-zimie”)

DIY regeneracyjne masło do ciała

Niby zima już powoli odchodzi, ale pomyślałam, że nawet jeśli nie zrobicie sobie tego teraz, to taki przepis może się Wam przydać na przyszły rok (albo do pozimowej regeneracji, jeśli jesteście pielęgnacyjnymi gapciami i zaniedbałyście/zaniedbaliście nieco skórę zimą, no worries). Chociaż, z tą naszą polską pogodą nigdy nic nie wiadomo. Chodzi o odżywcze masło do ciała o niezwykle bogatej konsystencji, bardzo dobrze nawilżające i chroniące skórę przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi – jak chłód, wiatr czy wolne rodniki. Zanim podam Wam przepis to tu sobie trochę pogadam i go Wam zareklamuję. Jeśli jednak jesteście niecierpliwi, wystarczy tylko przesunąć stronę. 😉

Powiem Wam, że takie tworzenie sobie maseł do ciała, to nie jest dla mnie żadna nowość i trochę już ich wypróbowałam. I trochę eksperymentowałam z proporcjami, bo z tym nie jest tak prosto jak z kremem do stóp. Okazało się, że masło składające się wyłącznie z oleju kokosowego i masła shea jest dla mnie za tłuste i powoduje zatykanie porów i tworzenie się krostek na ciele. Próbowałam też z olejem z krokosza, który podobno jest antybakteryjny, ale też nic z tego nie wyszło. Może dostałam jakiś lewy olej, a może po prostu u mnie się nie sprawdza, różnie to bywa. Nie pasowała mi też zbyt duża ilość wosku pszczelego, ponieważ wtedy ta konsystencja była z kolei zbyt gęsta i trudna do rozprowadzania na większej powierzchni ciała (bo na stopach sprawdza się akurat super). Obecna konsystencja, włączenie do składu olejku makadamia i oliwy magnezowej dużo bardziej mi odpowiada.

Olejek makadamia

  • Ujędrnia i uelastycznia
  • Hamuje procesy starzenia
  • Niezwykle biozgodny ze skórą
  • Nawilża, odżywia i regeneruje skórę
  • Stymuluje mikrokrążenie i pracę układu limfatycznego
  • Zmniejsza cellulit i zapobiega powstawaniu rozstępów
  • Leczy drobne uszkodzenia naskórka oraz wypryski
  • Zawiera witaminy: A, E, B

Oliwa magnezowa

Magnez jest niezbędnym dla ludzkiego organizmu minerałem. Odpowiada za wiele różnych czynności życiowych, np. sprawne działanie układu naczyniowo-sercowego. Poza tym pomaga w przypadku prostych niedomagań, np. napiętych po treningu mięśni czy bólów związanych z napięciem przedmiesiączkowym. Warto pamiętać, że trzeba go dostarczać organizmowi w małej ilości, ale systematycznie. Świetną drogą do uzupełniania magnezu w organizmie jest właśnie oliwa magnezowa. Nie będę specjalnie się w to wgłębiać, bo ta kwestia zasługuje na odrębny artykuł. Oliwę magnezową można także bez problemu kupić przez internet.

Taki domowy balsam na zimę wychodzi dosyć drogo, bo myślę, że ok. 35 zł za pełen słoiczek 340-gramowy (+ trochę więcej, ja nie wiem jak to się dzieje). Po zastanowieniu, uważam jednak, że jest on warty swojej ceny ze względu na swój niezwykle bogaty skład. Gdzie dostaniecie taką zawartość procentową masła shea lub oleju kokosowego w takiej cenie? Najtańsze ekologiczne masło do ciała, jakie znalazłam kosztuje 17,50 za 300g, ale nie zawierało żadnego z tych składników. Z kolei masło w najniższej cenie, które zawiera masło kakaowe i olej makadamia (ale też nie wiemy, ile, prawda?) kosztuje 19,50zł za 150g. Znalazłam też krem z masłem shea za 19,50zł za 250ml.

Wniosek mam taki, że jeżeli chcecie oszczędzić na „odżywczości” kremu (która jest nam potrzebna zimą/po zimie), to kupcie sobie po prostu niebieski, nawilżający balsam Evree. Jego składniki są bardzo przyzwoite, sporo pochodzi z upraw ekologicznych (a przynajmniej tak było jeszcze niedawno), a jego cena to ok. 20 zł (w promocji można dorwać za 12).

Świeżo wyprodukowanego balsamu używam już od 20 stycznia i zużyłam go naprawdę niewiele, bo może 1/5 słoiczka. Także ja tam uważam, ze to się opłaca. 😉


Masło do ciała z olejkiem makadamia

Skład:

  • Masło shea 100g
  • Olej kokosowy 128g
  • Olejek makadamia 50g/50ml (polecam kupić w sklepie stacjonarnym, np. w Hebe lub Ecospa, bo w necie różnie bywa z cenami, chyba że dobrze poszukacie)
  • Wosk pszczeli 15g
  • Oliwa magnezowa 20g
  • Opcjonalnie: witamina E, olejek zapachowy

Przygotowanie:

Do wyprodukowania tego kosmetyku przyda się Wam waga kuchenna lub jubilerska, abyście mogły/mogli precyzyjnie odmierzyć potrzebne składniki.

Masło shea, olej kokosowy i wosk pszczeli dokładnie odmierzamy i wrzucamy do garnuszka.

DIY regeneracyjne masło do ciała

Nastawiamy na mały gaz i czekamy aż się roztopią – warto pomieszać drewnianą łyżką lub po prostu garnkiem (if you know what I mean ;)). Gdy tylko wszystkie powyższe składniki przejdą w płynną formę, zdejmujemy garnuszek z gazu.

Odczekujemy chwilę, by się schłodziło, ale jednak nie zestaliło i dodajemy odmierzony olejek makadamia, oliwę magnezową, witaminę E oraz olejek zapachowy (ja zapachu nie dodawałam, ponieważ uważam, że same składniki dają masłu bardzo ładny delikatny zapach, ale wszystko jest kwestią gustu).

DIY regeneracyjne masło do ciała

Teraz trudniejsza część wymagająca pilnowania powstałej mazi. 🙂 Trzeba poczekać aż zestali się na tyle, by można ją było ładnie zmiksować (czyli nie za mocno i nie za słabo). Najlepiej byłoby ją postawić przy oknie (zimą), ale jeśli w mieszkaniu jest za ciepło, to można sobie pomóc lodówką. 😉 Gdy osiągnie pożądany stan skupienia miksujemy zwykłym mikserem aż się ładnie „napuszy” i przekładamy do słoiczka.

DIY regeneracyjne masło do ciała

Pamiętajcie, aby takiego domowego masła do ciała nie nakładać zbyt wiele na skórę, ponieważ ono i tak dosyć trudno się wchłania – do tego trzeba się przyzwyczaić, gdy smarujemy skórę naturalnymi masłami i olejami – a jeśli nałożycie go za dużo, to chyba będziecie zdejmować go z siebie ręcznikami papierowymi, a tego przecież nie chcemy, bo to podwójne marnotrawstwo. Mała ilość masła po prostu nawilża i odżywia bardzo dobrze i nie ma potrzeby nakładać go dużo.

Mam nadzieję, że Wam się przyda 🙂 A może macie do zarekomendowania jakiś eko-kosmetyk w formie balsamu? Chciałabym sobie kupić coś lżejszego na wiosnę-lato, ale nie jestem pewna, co ma sens, a nie chciałabym wyrzucać pieniędzy w błoto. Pomożecie? 😉

Obserwuj mnie na Facebooku, Instagramie i Bloglovin. 🙂

Inne posty, które mogą Cię zainteresować:

  1. DIY Odżywczy krem do stóp
  2. DIY Krem do rąk
  3. DIY: 2 sprawdzone i proste w wykonaniu kosmetyki
  4. Oliwa magnezowa – sposób na niedobór magnezu. Jak ją przygotować? Jak stosować?
  5. DIY krem do ciała z oliwą magnezową, czyli wariacja na temat powyższego przepisu

DIY Odżywczy krem do stóp

diy odżywczy krem do stóp

Chcieliśmy zimy, no to mamy… Tylko nadal – gdzie ten śnieg? 😉 W tak niskich temperaturach (poniżej -10) nasza skóra zdecydowanie potrzebuje jakiejś ochrony i odżywienia. Do ust świetnie sprawdzi się pomadka ochronna, na którą przepis już Wam przedstawiałam, polecam zajrzeć do tego wpisu. 😉 Dzisiaj chciałabym zaprezentować krem, który robię w domu sama, przelewam do małego słoiczka i później codziennie rano smaruję stopy (oczywiście można robić to i na noc).

Zanim przejdę do przepisu – kilka słów o składnikach tego kremu:

Masło shea:

  • silnie nawilżające (zawiera witaminy A, E, F i kwasy tłuszczowe),
  • wygładzające (wspiera produkcję kolagenu, zawiera kwasy: oleinowy, stearynowy i linolowy, które chronią i odżywiają skórę, zabezpieczając przed wysychaniem),
  • przeciwzapalne,
  • uspokaja podrażnioną skórę,
  • zabezpiecza ją przed wolnymi rodnikami
  • i zwiększa jej elastyczność.

Olej kokosowy (używany zewnętrznie):

  • ma właściwości przeciwstarzeniowe,
  • leczy infekcje grzybicze (zawiera kwas dekanowy i laurynowy),
  • nawilża (głęboko wnika w skórę i chroni przed uszkodzeniami powodowanymi przez wolne rodniki i inne czynniki środowiskowe).

Oliwa z oliwek (używana zewnętrznie):

  • nawilża,
  • wygładza,
  • zapobiega powstawaniu zmarszczek,
  • uspokaja suchą i podrażnioną skórę.

Wosk pszczeli:

  • redukuje zrogowaciały naskórek,
  • chroni przed utratą wilgoci,
  • uelastycznia,
  • jest bakteriobójczy,
  • wygładzający,
  • nie powoduje zatykania porów.

Efekty, które ja rzeczywiście zauważyłam na swojej skórze to uelastycznienie, odżywienie i nawilżenie. Podejrzewam więc, że ta mieszanka naprawdę dobrze chroni przed utratą wilgoci i szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. Oprócz składników bazowych możecie dodać też kilka kropel witaminy E, która dodatkowo odżywi Waszą skórę, a także olejek eteryczny o wybranym przez Was zapachu. Ja użyłam goździka, do którego początkowo zupełnie nie mogłam się przyzwyczaić, ale teraz idealnie pasuje mi do chłodniejszych miesięcy. No to do dzieła!

DIY Odżywczy krem do stóp:

  • ¼ szklanki masła shea
  • 2 łyżki oleju kokosowego
  • 2 łyżki oliwy
  • 15 g wosku pszczelego
  • Opcjonalnie: kilka kropel witaminy E, kilkanaście kropel olejku eterycznego

diy odżywczy krem do stóp

Procedura przebiega bardzo podobnie, jak w przypadku pomadki DIY. Stawiacie garnuszek na małym ogniu, wrzucacie wosk pszczeli, masło shea, olej kokosowy i oliwę (można to też zrobić na kąpieli wodnej). Czekacie aż wszystko się stopi.

diy odżywczy krem do stóp

Następnie zdejmujecie z gazu, schładzacie – tylko tyle, by nie zaczęło tężeć – dodajecie opcjonalną witaminę E i olejek eteryczny.

diy odżywczy krem do stóp

Przelewacie do słoiczka, czekacie aż stężeje i możecie używać!

No i jak Wam się podoba taki kremik?

Obserwuj mnie na Facebooku, Instagramie i Bloglovin. 🙂

Co jeszcze może Cię zainteresować:

  1. DIY krem do ciała z oliwą magnezową
  2. DIY Regeneracyjne masło do ciała na zimę (lub na “po-zimie”)
  3. DIY Krem do rąk
  4. DIY: 2 sprawdzone i proste w wykonaniu kosmetyki

DIY: 2 sprawdzone i proste w wykonaniu kosmetyki

Szukacie prostej w wykonaniu domowej alternatywy dla kosmetyków? Chciałybyście zrobić peeling antycellulitowy za grosze? Dobrze trafiłyście. 🙂

Wiele osób szuka alternatywy dla drogeryjnych kosmetyków naszpikowanych substancjami, które potencjalnie mogą zaszkodzić naszej skórze. Można oczywiście kupić gotowce eko/bio/vegan lub nawet niekoniecznie w taki sposób certyfikowane, ale za to z dobrym składem. Musimy się jednak liczyć z tym, że będą one droższe niż te „tradycyjne”. Dlatego dzisiaj proponuję Wam dwa niedrogie kosmetyki, które bez problemu możecie wykonać w domu.

Peeling

peeling z kawy

Jak to jest z peelingami do ciała? Sama przekonałam się, że albo kupuję coś lepszego i droższego, ale kończy mi się to w zastraszającym tempie, albo kupuję coś tańszego i bardziej wydajnego, co z kolei okazuje się gorsze dla mojej skóry, a nawet niespełniające swojej roli. W typowym drogeryjnym peelingu znajdziecie parafinę (czyli olej mineralny, który powstaje z destylacji ropy naftowej, który nic nam nie daje; co więcej – zapycha nam pory) i parabeny (konserwanty często powodujące alergie, objawiające się np. swędzeniem).

Kilka lat temu przeczytałam gdzieś w internecie o peelingu z kawowych fusów. Świetnie złuszcza naskórek i pobudza krążenie krwi – co widać po lekkim lub mocniejszym zaczerwienieniu skóry (w zależności od intensywności peelingu i stopnia wrażliwości skóry). Kofeinę, naturalny składnik kawy, często można znaleźć w składnikach kremów antycellulitowych. Zamiast kupowania tych kremów (napakowanych dziwnymi, niepotrzebnymi nam składnikami), zróbcie sobie raz w tygodniu taki peeling. Ja już dawno przestałam kupować te kremy i zauważyłam, że regularne wykonywanie takiego peelingu i posmarowanie się jakimś balsamem nawilżającym, daje mi o wiele lepsze efekty. Co więcej? Jest całkowicie naturalny, świeżutki, pachnący i działa pobudzająco (jak to kawa;)), a co najważniejsze – jest super tani! Jeśli pijecie tylko kawę rozpuszczalną, to zróbcie sobie chociaż jeden dzień z kawą parzoną – będzie zdrowiej i zostaną Wam fusy do peelingu.

Czego potrzebujecie?

  • Fusów po kawie
  • Oliwy z oliwek – na oko, do fajnej konsystencji
  • Cynamonu/kakao/olejku eterycznego/olejku do ciasta, np. pomarańczowego lub waniliowego (serio) – też na oko

Wykonanie:

Najprostsze na świecie: mieszacie wszystko w miseczce, bierzecie pod prysznic i robicie peeling, aż zauważycie lekkie zaczerwienienie skóry – wtedy dokładnie spłukujecie i gotowe.

Nawilżająca pomadka ochronna do ust

DIY pomadka ochronna

Sprawa z pomadką jest, moim zdaniem, jeszcze ważniejsza, ponieważ ją – krótko mówiąc – zjadamy. A nie chcemy przecież zjadać jakichś dziwnych substancji chemicznych. Nie będę Was oszukiwać, że ja nigdy nie używam pomadek kupowanych, absolutnie nie. Chciałabym Wam tylko pokazać, że zrobienie własnej pomadki ochronnej jest dziecinnie proste. Co więcej jest ona cudownie nawilżająca i zawiera wyłącznie składniki prosto z natury. 🙂

Czego potrzebujecie?

  • Kilku pojemniczków (sprawdzą się takie małe „słoiczki” z drogerii, puste opakowania po pomadkach czy balsamach do ust, a nawet pojemniczki po soczewkach)
  • Małego garnuszka
  • Wagi kuchennej/jubilerskiej (dokładnej)
  • 37,5 g masła shea lub masła kakaowego (do kupienia w internetowych sklepach z surowcami kosmetycznymi – ja kupuję od Krainy Soli lub z Blisko Natury)
  • 45 g oleju kokosowego (bez problemu do kupienia na Allegro, mój ulubiony sprzedawca ma punkty bezpłatnego odbioru w Warszawie i Białymstoku)
  • 15 g wosku pszczelego (do kupienia w sklepach pszczelarskich, na allegro i w internetowych sklepach z surowcami kosmetycznymi)
  • Dodatkowo: kilka kropel witaminy E, wybrane naturalne olejki eteryczne

Przygotowanie:

W garnuszku na maleńkim ogniu stopcie przygotowane: masło shea lub kakaowe, wosk pszczeli i olej kokosowy. Zdejmijcie z ognia, pozwólcie chwilę się ochłodzić (ale nie długo, bo szybko tężeje!), dodajcie witaminę E i/lub olejki eteryczne i przelejcie do przygotowanych wcześniej pojemniczków. Et voilà! Gotowe 🙂 Jeśli coś Wam zostanie przelejcie po prostu do jakiegoś słoiczka, będzie na później.

No i co Wy na to? Mam nadzieję, że przetestujecie chociaż peeling kawowy – jest naprawdę godny polecenia. Może znacie jakieś inne wersje takich kosmetyków? Dzielcie się ze mną 🙂

Obserwuj mnie na Facebooku, Instagramie i Bloglovin. 🙂

Co jeszcze może Cię zainteresować:

  1. DIY krem do ciała z oliwą magnezową
  2. DIY Krem do rąk
  3. DIY Regeneracyjne masło do ciała na zimę (lub na “po-zimie”)
  4. DIY Odżywczy krem do stóp