7 zdrowych nawyków, które naprawdę warto wprowadzić na wiosnę

jak zadbać o siebie na wiosnę

Kiedy jeszcze byłam młodą dziewczynką, która zaczytywała się w magazynach dla młodych dziewczynek (ale i tych dla dojrzałych kobiet), zauważyłam ciekawą tendencję – gdy tylko przychodził kwiecień, natychmiast w tychże magazynach zaczynały pojawiać się artykuły na temat przygotowania skóry na lato, ojej, na pewno masz suche łokcie, wsadź je w oliwę itepe. I ja, taka czternastoletnia, zamaczałam sobie te łokcie w oliwie. Na pewno były niezwykle suche. Żarty żartami, ale najczęściej niestety jest tak, że nie myślimy o smarowaniu ciała balsamami przez cały rok – a szczególnie przez okres zimowy, który w Polsce akurat trwa dosyć długo – tylko przypominamy sobie o nich wraz z nadejściem wiosny. Oczywiście to nie dotyczy tylko smarowania balsamami, ale też wszelkich innych zabiegów kosmetycznych, antycellulitowych, diet i aktywności fizycznej.

Ja jestem zwolenniczką teorii, że należy dbać o siebie przez cały rok. I od zewnątrz, i od wewnątrz. I jeżeli dobrze odżywiacie się przez cały rok, to nie ma powodu, żeby na wiosnę katować się jakimiś smoothie-detoksami (przechodziłam przez to i nie żałuję tylko dlatego, że wiem, że to tylko stresuje). Podobnie jest z ćwiczeniami fizycznymi i – oczywiście – z pielęgnacją. Z kolei jeśli zaniedbacie to przez cały rok – nie łudźcie się, że w te dwa miesiące schudniecie, Wasza skóra zacznie promienieć i inne nie wiadomo co, co próbują Wam wcisnąć kolorowe magazyny. To, co warto zrobić, to zacząć teraz i kontynuować ten proces przez cały rok. A wtedy, obiecuję, spektakularne efekty zobaczycie… już za rok. Powiem Wam więcej – to będą trwałe efekty. Ale nie bójcie się, te mniej spektakularne będą widoczne dużo wcześniej. 😉 Warto zaplanować sobie zmiany, które chcecie wprowadzić w swoje życie, powiesić sobie to nad biurkiem, postawić w łazience, albo po prostu zapisać w kalendarzu (tradycyjnym czy w aplikacji z przypominajką). Poniżej przedstawiam kilka rzeczy, które rzeczywiście warto zrobić już teraz, żeby zadbać o siebie po tej wrednej i ponurej zimie. 😉

#1 Peelingi

Każdy z tych akapitów powinnam zacząć: „jeśli nie robiłyście tego przez cały rok, to… a jeśli robiłyście, to i tak…”, ale zostawię to może w domyśle. 😉

Peelingi są super-ważnym elementem pielęgnacji skóry. Jak zapewne wiecie nasze komórki odtwarzają się w niesamowitym tempie i powinno się te martwe usuwać z powierzchni skóry, by wyglądała ładnie, świeżo, nie zapychała się, żeby nie tworzyły się pryszcze itd. Jednak pamiętajcie, by nie robić tego za często – bo uzyskacie przeciwny do zamierzonego efekt, np. podrażnicie skórę, sprawicie, że będzie pozbawiona naturalnej ochrony albo zacznie się bardziej przetłuszczać. Nie pytajcie, co to znaczy za często, bo ja tego nie wiem. Dla bezpieczeństwa nie robię peelingu częściej niż raz w tygodniu, chyba że jest to peeling świeżo wydepilowanych np. nóg – to dobrze by było robić częściej, żeby włoski nie wrastały. Do ciała polecam Wam peeling kawowy (szczególne na cellulitowe partie) albo połączenie oliwy z cukrem. Po prostu. Z kolei do twarzy – jeśli chodzi o domowe peelingi – warto użyć np. mieszanki cukru, oliwy/innego oleju, soku cytrynowego i miodu lub pasty z sody i wody oczyszczonej. Albo kupić sobie świetny (prawie) gotowy peeling enzymatyczny. A po peelingu trzeba zwrócić uwagę na…

#2 Nawilżanie skóry

Co tu dużo mówić, jeśli chodzi o zewnętrzną pielęgnację, to po prostu kupcie sobie jakiś balsam do ciała o dobrym składzie. Najbezpieczniej szukać takich w sklepach z kosmetykami naturalnymi, ekologicznymi bądź ziołowymi, ale warto zwrócić też uwagę na balsamy dla niemowląt lub drogeryjne marki typu Alterra czy Evreé.

nawyki które warto wprowadzić na wiosnę

Jednak dużo ważniejsze jest nawilżanie skóry od wewnątrz. Jak to zrobić? Bardzo prosto – przede wszystkim dużo pić! Najlepiej wodę lub świeże soki warzywne lub owocowe. Można też jeść owoce, które mają w sobie dużo wody – wiecie co się dzieje, gdy się zje za dużo arbuza w sezonie arbuzowym… 😉 Nie potrafiłabym chyba wymienić wszystkich zalet picia wody, ale może chociaż część: wygładza skórę, nadaje jej świeży wygląd, zapobiega powstawaniu zmarszczek, pomaga schudnąć/ utrzymać wagę, wzmacnia włosy, paznokcie, odświeża oczy (worki pod oczami i zaczerwienienie gałki ocznej to często wynik odwodnienia), chroni stawy przed uszkodzeniami, oczyszcza organizm.

#3 Jedzenie większej ilości witamin

nawyki ktore warto wprowadzic na wiosne (1)

Nie chodzi mi oczywiście o łykanie suplementów – choć w przypadku niektórych osób, np. wegan jest to konieczne (weganie dostarczają swojemu organizmowi znikome ilości witaminy b12). Chodzi mi o jedzenie warzyw, owoców, picie soków, koktajli, ale też ogólnie zróżnicowane odżywianie. Do tego tematu wrócę w jednym z najbliższych tekstów, które dla Was szykuję. W tym miejscu powiem tylko, że wiosna jest wspaniałym momentem na to, by zacząć cieszyć się np. smakiem nowalijek, świeżego jedzenia. Marzec może jeszcze nie obfituje w takie pokarmy, ale kwiecień już owszem. Możecie też zasiać sobie coś w domu w doniczkach, a nawet na talerzu z ligniną – uwielbiam rzeżuchę na wiosnę. ❤

#4 Szczotkowanie skóry na sucho

Metodę tę odkryłam stosunkowo niedawno, buszując po Pintereście. Zawsze wiedziałam, że najlepszą metodą (poza ruchem i prawidłowym odżywianiem) na zmniejszenie widoczności cellulitu nie są żadne kremy, ale masowanie skóry. Nawet nadal mam taki drewniany masażer. 🙂 Jednak teraz jestem zwolenniczką szczotkowania. Kupujecie sobie taką drewniano-włosiową szczotę na kiju w jakiejś drogerii i przejeżdżacie nią po skórze przed wejściem pod prysznic. To, jak peeling, pobudza krążenie limfy i usuwa martwy naskórek (dlatego warto tę szczotkę od czasu do czasu czyścić). Poza tym takie szczotkowanie wspomaga procesy oczyszczania organizmu. Powinno się szczotkować skórę w kierunku serca, natomiast po brzuchu szczotkujemy zgodnie z ruchem wskazówek zegara. 🙂

#5 Ruszenie tyłka sprzed komputera

To jest dla mnie tak oczywiste, że pewnie będę się powtarzać miliony razy. Ruch jest niezbędny! Ma niezliczone zalety. Możecie zacząć od chodzenia na spacery, jeżdżenia na rowerze – wiosna jest idealną porą na sporty na świeżym powietrzu. Możecie skakać sobie na skakance, biegać. Albo zapisać się na basen. Albo ćwiczyć 7 minute workout. Możliwości są również niezliczone!

#6 Porządny sen

nawyki które warto wprowadzić na wiosnę

Istnieje coś takiego jak zastój w odchudzaniu. Robicie wszystko, co trzeba, jecie zdrowo i nie opychacie się, codziennie serwujecie sobie dawkę ruchu i… nic się nie dzieje. Jeśli tak, to pewnie za mało śpicie. Może Wam się wydawać, że nie jesteście zestresowani, że 5 godzin snu Wam wystarcza, że wspomożecie się kawą i wszystko będzie okej. Ale schudnąć ciągle nie możecie. Dzieje się tak dlatego, że jeżeli dajecie sobie zbyt mało czasu na sen, to nie dajecie swojemu organizmowi szansy na wyrównanie poziomu kortyzolu (hormonu stresu). A ten hormon sprawia, że czujemy się głodni – bo trzeba zrobić zapasy pożywienia, by lepiej poradzić sobie z zagrożeniem.  Wyszło na to, że skupiłam się tutaj na odchudzaniu, ale to tylko przykład. Odpowiednia ilość snu jest po prostu potrzebna, by wszystko działało w naszych organizmach jak trzeba. 😉

#7 Medytacja albo jakiś inny sposób odstresowania i wyciszenia

Kolejną metodą, która oczywiście nie zastąpi porządnej dawki snu, ale pozwoli się odstresować jest medytacja. Nie mam tu na myśli medytacji metafizycznej, buddyjskiej, zen, tylko takie po prostu siedzenie na podłodze, ze skrzyżowanymi nogami, zamkniętymi oczami i staranie się nie myśleć, skupianie się na oddechu. To naprawdę bardzo uspokaja. Dobre są też oczywiście wszelkie inne metody tego typu – np. aplikacje z dźwiękami przyrody czy instrukcją do medytacji. Jeśli Was to nie kręci, to po prostu róbcie coś, co jest dla Was przyjemne, w czym możecie się zatracić, np. realizujcie swoje hobby albo spotykajcie się z przyjaciółmi. Cokolwiek, co pomoże zredukować stres. Branie swoich potrzeb pod uwagę wcale nie jest egoistyczne! Trzeba zadbać o siebie, zanim zadba się o cokolwiek innego – od razu spływają na nas dodatkowe siły. 😉 Dla odstresowania się można też się jogować albo oglądać filmiki ASMR.

A jeśli macie problem z wypracowaniem sobie zdrowych nawyków, to zajrzyjcie do Laboratorium Zmieniacza – już Jadwiga coś na to zaradzi. 🙂

A Wy, macie jakieś swoje nawyki dla zdrowego ciała i umysłu, które warto by było wprowadzić? Dzielcie się koniecznie! 🙂

Obserwuj mnie na Facebooku, Instagramie i Bloglovin. 🙂

Co jeszcze może Cię zainteresować:

  1. A może by tak… nieco profilaktyki | 52 Tygodnie Pozytywności
  2. Stwórz swoje własne rytuały | 52 Tygodnie Pozytywności
  3. Kuracja na podwyższenie odporności
  4. 5 doskonałych powodów, by zacząć jeść sezonowo
  5. 17 powodów, dla których warto… chodzić pieszo

2 uwagi do wpisu “7 zdrowych nawyków, które naprawdę warto wprowadzić na wiosnę

  1. Ha! Punkty 3, 5, 6, 7 już wdrożone. 1, 2 i 4 się formują 😉 Tzn. mam szczotkę i całą półkę kosmetyków, tylko regularności brak… ale zawsze do przodu 😉

    Polubione przez 1 osoba

    1. Super! Myślę, że jeśli zrobisz sobie z tego jakieś postanowienie, to i regularność nastąpi. 🙂 Ja już w tej chwili też nie zawsze pamiętam, o tym, żeby się wyszczotkować, ale jakoś się tym nie przejmuję. 🙂

      Polubienie

Dodaj odpowiedź do ekopozytywna Anuluj pisanie odpowiedzi